sobota, 20 kwietnia 2013

Kopalnia talentów ---> pracowania Elizabet


Przedstawiam Wam dzisiaj młodą, podejrzliwą i ostrożną Elizabet, która od kilku lat jest zakochana w origami modułowym :) Pisze ona bloga - Pracownia Elizabet, a ten wywiad jest (oczywiście) po to, by zdobyć w Was jak najwięcej przyjaciół. Zapraszam do poczytania.


Czym się zajmujesz?
Głównie zajmuję się wykonywaniem różnego rodzaju prac z origami modułowego (tzw. chińskie lub 3D). Polega to na złożeniu jednakowych elementów z papieru (tzw. modułów) w jedną całość. Można w ten sposób wykonać wiele pięknych dzieł. Po za origami od niedawna zaczęła mnie interesować papierowa wiklina. Z niej też można stworzyć wiele pięknych prac. Ponadto wykonuję różyczki z krepy, które można użyć jako dodatki do niektórych prac.


Jak to się zaczęło?
Przygoda z rękodziełem zaczęła się gdzieś w maju 2010r. Znajomy zajmował się składaniem prac z origami modułowego. Kilkoma z nich zostałam obdarowana. Wzbudziły we mnie ogromny zachwyt. Można powiedzieć, że się w nich zakochałam! Wtedy zapragnęłam się tego nauczyć i dokonałam tego! :) Do tamtej pory nie wiedziałam, że z papieru można stworzyć takie cuda!


Co uważasz za swój największy sukces?
Do tej pory moim największym sukcesem jest wóz strażacki, który wykonałam na specjalne zamówienie koleżanki. Bardzo dużo pracy przy nim było, gdyż mały on nie jest :) Nie posługiwałam się przy nim żadnym diagramem ani podobnym wzorem (nie ma takiego). Wzorowałam się jedynie prawdziwym wozem strażackim, którego zdjęcia znalazłam w internecie. Było to dla mnie ogromne wyzwanie. Do końca nie wierzyłam, że mi się uda. Nie sądziłam też, że wzbudzi ogromny zachwyt u samej zainteresowanej jak i wśród znajomych. Innym sukcesem, który również uważam za największy jest samo zainteresowanie moimi pracami. Cieszą się popularnością wśród bliskich i znajomych. Jak na razie jest niewielka, ale jest :)


Co i dla kogo najchętniej tworzysz?
Tworzę przeróżne prace i dla różnych osób. Zależy to głównie od okazji i płci osoby, dla której dana praca ma być. Przede wszystkim są to znajomi i rodzina. Zdarzają się również całkiem obce osoby, które są zainteresowane nabyciem moich prac.


Skąd czerpiesz inspiracje do nowych prac?
Na początku pracy z origami modułowym tworzyłam głównie łabędzie (w różnych wielkościach). W sumie od nich to się wszystko zaczęło. Później, jak już nabrałam pewnej wprawy i zaczęło sprawiać mi to ogromną frajdę, podglądałam prace innych w internecie. Jest tego tam mnóstwo! Więc zaczęłam tworzyć prace z internetu, które mi się spodobały. Czasem dodałam coś swojego, nowego aż w końcu zaczęłam sama wymyślać i tworzyć całkiem inne lub minimalnie podobne. W papierowej wiklinie jest na razie podobnie, gdyż zajmuję się nią dopiero od niedawna. Zamierzam w niedalekiej przyszłości pomieszać ze sobą te dwie techniki.


Jeszcze raz zapraszam na bloga Elizabet, gdzie możecie podziwiać wspomniany wóz strażacki czy wieszak na biżuterię :)

Komu się podobają te cudeńka i biegnie do Elizabet zobaczyć resztę prac? :)

6 komentarzy:

  1. Ale cuda!!! Precyzja pierwsza klasa :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Młoda dziewczyna, a już takie prace! "Lecę" do niej pooglądać :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wywiad bardzo miło się czyta :)), a pracownie Elizabet znam i to dobrze :)) i potwierdzam jest co podziwiać :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja również znam pracownię Elizabet. Tworzy ona piękne rzeczy, aż miło popatrzeć :) Pozdrawiam http://sztukaikunszt.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne prace Elizy :) zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zna ktoś może schemat tego łabędzia?

    OdpowiedzUsuń

Pamiętaj o podaniu swojego e-maila, gdy komentujesz anoninomo, lub napisz e-mail na kasiulkowe@gmail.com

Zobacz także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...