sobota, 24 sierpnia 2013

Kopalnia talentów ---> Proste jak drut

Chciałabym Wam dzisiaj przedstawić Efę - kobietę, która żadnej pracy się nie boi. Ba! Ima się tak różnych i ciekawych zajęć, że trudno w to uwierzyć :) Przeglądałam wczoraj jej bloga i byłam w coraz większym szoku po każdym poście, bo w każdym z nich Efa pisała o czymś innym, pokazywała pracę z innej techniki. No, ileż można :D

Dzisiaj czytam jej odpowiedzi na pytania, a tam jeszcze większe zaskoczenia. Nie będę zdradzać, co ta zdolna dziewczyna potrafi - sami przeczytajcie:


Blog: Proste jak drut, czyli motkiem i młotkiem.
Autor: Efa - geolog/budowlaniec w swetrze :)


Czym się zajmujesz?
Zawodowo - wraz z moim chłopakiem Maciejem prowadzimy firmę geologiczno-budowlaną. Zajmuję się w niej:
  • malowaniem ścian,
  • szpachlowaniem,
  • kładzeniem paneli, 
  • wierceniem studni, 
  • spawaniem, 
  • tapetowaniem, 
  • stolarką, 
  • renowacją drewnianych drzwi i okien, 
  • lutowaniem rur miedzianych, 
  • księgowością firmy, 
  • wymyślaniem rozwiązań niestandardowych, 
  • prowadzeniem lekcji pokazowych z geologii w szkołach podstawowych 
  • i jeszcze wieloma innymi rzeczami :) 

Prywatnie:
  • szydełkuję, 
  • robię na drutach, 
  • supłam frywolitki, 
  • wykonuję biżuterię z koralików 
  • i ozdabiam przedmioty techniką decoupage. 
Poza tym lubię gotować, bawić się z Fergusonem oraz Honzą (naszymi szczurami), uwielbiam czytać książki, przez 5 lat uczyłam się grać na pianinie (jak zdobędę pianino, to chętnie do tego wrócę :)). Jestem też wiernym kibicem drużyny żużlowej - Stal Gorzów (:( dlaczego nie dostali się do play offów? dlaczego?)


Jak to się zaczęło? 
Ponoć byłam bardzo płaczliwym dzieckiem, ale moi Rodzice mieli na to rozwiązanie - dawali mi do zabawy sznurowadła - które potem uporczywie wiązałam (ambitne dziecko :-D). Kiedy byłam trochę starsza (miałam około 5 lat) pasjonowała mnie szuflada, w której znajdowały się różnego typu śrubokręty, młotki, stare miksery, włączniki i inne tego typu rzeczy. Potrafiłam się tym bawić godzinami. A potem to już zaczęłam pomagać mojemu Tacie przy wszelkich remontach...


Dobra - koniec wspominek z daaalekiej przeszłości, pora opisać coś chociaż trochę bardziej "współczesnego". Moja przygoda z robótkami, tak na prawdę, zaczęła się na pierwszym roku studiów (studiowałam 3+2+2 lata, teraz rok minął odkąd je skończyłam). Pewnego, jakże nudnego dnia włączyłam Internet, weszłam przez przypadek na jakąś stronę, patrzę - a tu jakieś cuuuda własnoręcznie zrobione szydełkiem. Moja pierwsza myśl - ja też chcę! Od razu pobiegłam do pasmanterii, kupiłam Maxi (wtedy nie wiedziałam, że Maxi to Maxi :-D), jakieś totalnie nie dobrane, polecone przez sprzedawcę szydełko oraz książeczkę z instruktażem. I tak się zaczęło...


Co uważasz za swój największy sukces? 
Nie zastanawiam się nad takimi kwestiami. Albo mi coś wychodzi tak, jak chcę i wtedy jest wszystko ok, albo mi nie wychodzi i wtedy kombinuję, co zrobić, żeby było dobrze. Nie mam potrzeby myślenia o czymkolwiek w kategorii sukcesu czy porażki.


Co i dla kogo najchętniej tworzysz?
Uwielbiam dawać własnoręcznie zrobione przedmioty wszystkim, którym się to podoba. Bardzo lubię, kiedy mój wkład w produkcję danej rzeczy zostaje doceniony. Jest to trochę egoistyczne, ale czy jest ktoś, kto nie lubi pochwał? :-P


Skąd czerpiesz inspiracje do nowych prac?
Zewsząd :) Często pomysł na zrobienie czegoś nachodzi mnie wieczorem - jest to wyjątkowo uciążliwe, bo potem nie mogę zasnąć przez to, że w myślach już tworzę daną rzecz :)


O czym marzysz? 
Marzeń mam tak wiele, że trudno je zliczyć. A może to nie marzenia tylko plany? Chyba marzenia wydają mi się zbyt nierealne, a już na pewno bardzo oddalone w czasie. Plany są mi bliższe, bardziej możliwe do zrealizowania. Już samo stwierdzenie - marzę o czymś - przywodzi mi na myśl coś wymyślonego, coś co może się nie spełnić. Rozumiecie, o co mi chodzi? Łatwiej mi zaliczyć coś do planów. A więc (tak na szybko wymyślane) w planie mam:
  • drewniany domek z ogródkiem i z małym stadkiem owiec (no dobra może być ewentualnie jedna koza :-D),
  • (jako urodzona w roku 1986) wyjazd do Czarnobyla (ogólnie ciekawi mnie wschód),
  • żeby Maciek mi zrobił więcej wina porzeczkowego,
  • żeby mi tak kręgosłup nie nawalał, jak to robi obecnie (znacie dobrych rehabilitantów?),
  • żeby mieć dużo zleceń i zadowolonych klientów :) 
Ale takich planów w mojej głowie jest baaardzo dużo.

Pofilozofowałam trochę - jak zwykle :) Wpadnijcie czasem na mój blog! Krytyka mile widziana!



8 komentarzy:

  1. Efa to niesamowita dziewczyna. Łamie stereotypy i jest bardzo zdolna. To dobrze, że się znalazła w Kopalni talentów. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wow, podziwiam ludzi, którzy mają tak wiele talentów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że Cię tu "odkopano", bo ja wielbicielką Twojego talentu jestem od dawna:))!!!! Piórniczki cieszą się w dalszym ciągu ogromną popularnością wśród moich córeczek, zwłaszcza w przede dniu roku szkolnego!!! Pozdrawiam i gratuluję raz jeszcze!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Super dziewczyna. Bardzo lubię zaglądać na jej blog. Podziwiam zdolności i pracowitość. Życzę jak najwięcej zadowolonych klientów w pracy :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Efcia jest the best! Jej blog należy do moich ulubionych! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję umiejętności rękodzielniczych oraz tych zawodowych z serii "męskich". Ale w dobie emancypacji często się przydają (wiem coś o tym), więc życzę siły i rozwagi by nie przypłacić zdrowiem. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuuuuję Wam za tak miłe komentarze, a Tobie Kasiu za zamieszczenie wywiadu! :)

    OdpowiedzUsuń

Pamiętaj o podaniu swojego e-maila, gdy komentujesz anoninomo, lub napisz e-mail na kasiulkowe@gmail.com

Zobacz także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...