sobota, 9 listopada 2013

Kopalnia talentów ---> Japkowa

Szukałam, biegałam, przeglądałam blogi, żeby znaleźć coś, co mnie zafascynuje i tak oto trafiłam do krainy Japkowej. Prowadzi ona bloga pod nazwą: Wyłuskując resztki wolnego czasu. Czym zajmuje się Japkowa? Głównie szydełkowaniem, ale dzisiaj zobaczycie też prace zrobione innymi technikami (szycie, robienie na drutach, jajka z cekinów czy sutaszu).


Co robisz, aby zabić nudę?
Nuda? A jak na to znaleźć czas???
Odkąd na świecie jest moja mała Iskierka, nie ma u mnie czasu na nudę. Jeśli chodzi o tzw. „chwilę dla siebie” – znajduję ją wieczorami, gdy moja Córka pójdzie spać, a ja akurat nie muszę prasować, zmywać, sprzątać lub w inny sposób ogarniać domu. Wtedy dopadam, co tylko się da (ostatnio najczęściej szydełko) i działam… zwykle dłużej niż zamierzałam, dlatego później już koniecznie pędem do łóżka, by o 5:30 bez większego trudu rozpocząć dzień na nowo… :-)


Jak wyglądały początki Twojej przygody z rękodziełem?
Trudno określić jakiś konkretny punkt, który wyznaczałby początek tej niekończącej się przygody. Już w szkole podstawowej lubiłam zajęcia plastyczne i techniczne. W wolnym czasie sklejałam, cięłam, zszywałam, dłubałam… Udzieliły mi się również pasje mojej Mamy, która do tej pory szydełkuje, robi na drutach, szyje (choć dziś zdecydowanie mniej niż kiedyś). O ile Mama chętnie pokazywała mi jak nawinąć włóczkę na druty, o tyle niezbyt zadowolona była, gdy majstrowałam przy jej maszynie do szycia (dziś to rozumiem!).


Pamiętam swoje pierwsze „dzieła” – uszyta z resztek satyny imprezowa bluzeczka czy kilkumetrowy szalik na drutach (taka była wówczas moda). Wtedy nie traktowałam tego w kategoriach „rękodzieła”, bo pojęcie to nie było tak powszechne jak dziś. Rękodzieło nie było wtedy modne. To, co wówczas robiłam, to były takie nieśmiałe próby, które nie zawsze kończyły się sukcesem :)


Z jakiej wykonanej własnoręcznie rzeczy jesteś najbardziej dumna?
Duma rozpiera mnie zawsze, gdy zmajstruję coś po raz pierwszy. Bywa, że po pewnym czasie dociera do mnie jak bardzo jest to niedoskonałe, a wręcz... do niczego ;) Chyba właśnie dlatego jestem tak bardzo niewierna konkretnym technikom. Bawiłam się już filcem czesankowym i tym w arkuszach, cekinami i tasiemkami (podczas dekorowania jajek czy bombek), szyciem odzieży i zabawek, sutaszem, masą solną, a nawet dekorowaniem tortów...  teraz oddałam się szydełkowaniu (i czuję, że w tym szczególnym wypadku szybko nie odpuszczę, bo w głowie aż roi się od pomysłów…)


Kogo najbardziej cieszą Twoje zdolności i Twoje prace?
Obawiam się, że mnie… :) Moje prace są głównie skierowane na moją Córkę i to ona jest moim najlepszym testerem. Uwielbiam jej spontaniczne reakcje na nowe „dzieła” – głównie czapki, które przypominają jakieś zwierzątka lub postaci z bajek. Reszta rodziny akceptuje moje umiłowanie do robótkowania i to mi wystarcza. Dlatego tak ogromnie miło jest przeczytać na blogu czy FB, że jednak Komuś podoba się to, co robię… :)


Co byś zrobiła, gdybyś wiedziała, że to na pewno się uda?
Hm…  Wiem! Gorset ludowy. Przymierzam się do tego od dawna, ale wciąż coś mnie powstrzymuje. Aksamit już jest, koralików mam sporo... czas jakoś zawsze da się zorganizować... Ale ja się za to wezmę! Kiedyś na pewno… :-)


Jeszcze raz zapraszam na bloga Japkowej: Wyłuskując resztki wolnego czasu oraz na stronkę na Facebooku, żeby zaobserwować, polubić, pooglądać i skomentować :)

Miłej soboty!



4 komentarze:

  1. ciekawe, śliczne rzeczy robi Japkowa! Pozdrowienia dla Was obu!

    OdpowiedzUsuń
  2. zaglądam tam bardzo często i podziwiam ją za jej piękne prace :) fajnie, że i u Ciebie znalazło się miejsce dla jej dzieł :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło poznać kolejną utalentowaną i ciekawą osobę. Dziękuję Kasiu za prezentację i ciekawe zdjęcia.
    Pozdrowienia dla Was obu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudnie! Można wręcz nazwać: wszechstronnie utalentowana:)

    OdpowiedzUsuń

Pamiętaj o podaniu swojego e-maila, gdy komentujesz anoninomo, lub napisz e-mail na kasiulkowe@gmail.com

Zobacz także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...