wtorek, 8 lutego 2011

Franklin i męski ocieplacz

Już dawno pisałam, że zaczęłam robić żółwia z opisu u BrOmby. Troszkę mi zajęło czasu jego wykończenie, ale w końcu jest. Chciałam, żeby przypominał bajkowego Franklina i mam nadzieję, że jest troszkę podobny. ;-)









Na podstawie inspiracji zaczerpniętych z internetu powstał jeszcze ocieplacz męski - słoń:












Obiecałam Wam drugą wersję opisu do rękawiczek - będzie już niedługo, ale nie mam aktualnie za wiele czasu, żeby ją uzupełnić. Pojawi się też opis na ocieplacz, który także zaczęłam już przerabiać z mojego na bardziej zrozumiały język. ;-)

No to jeszcze troszkę o mojej matematyce wspomnę. Dzisiaj zaliczyłam ostatni egzamin w tej sesji, mojej pierwszej sesji. Obyło się bez poprawek. Jutro małe zaliczenie z angielskiego, na które muszę się uczyć i dlatego ucieknę od Was, a potem możemy uznać semestr pierwszy za zaliczony. :-)

Już jutro wracam do domku i będę miała więcej czasu na skończenie czapki i opisów. Pewnie pojawią się też jakieś nowe prace. ;-)


edit: Link do posta z opisem ocieplacza.


eumycha, no niestety, uciekam do domku, żeby mieć jak najdłuższe ferie i jak najlepiej odpocząć.
Mała Gosiu, dziękuję bardzo. ;-)
visana, pamiętam o Twoim słoneczniku. Właśnie się za niego wzięłam w ramach odpoczynku małego. Dziękuję za pochwały.
Pozdrawiam.
Aniu, dziękuję serdecznie, a dinozaura poszukam. ;-)
lamika88,współczuję sesji i życzę powodzenia. :-) Dzięki za pochwały.
kasianat, dziękuję bardzo ;*
alex,  ja może za dużo nie będę komentowała, żeby się nie pogrążyć... po prostu powiem: dziękuję. :-)

8 komentarzy:

  1. A ja liczyłam, że jak sesja się skończy to weźmiesz Myszę i wpadniecie do Wieliczki na jakąś herbatę do eumychy...buuuuu

    OdpowiedzUsuń
  2. najlepszy ocieplacz jaki widziałam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Kasiu,masz przepiękne robótki i ten żółwik jest cudowny no i dziękuje Ci za ostatnie porady przez gg.Proszę cie żebyś nie zapomniała o moim słoneczniku(podkładki pod kubek)pozdrawiam :)Graża.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej! W takim ocieplaczy to żaden facet z pewnością nie zmarznie nawet w taką srogą zimę jak tegoroczna. Żólwik super.
    Mam pytanie - nie masz może schematu na prostego dinozaura??

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach jak ja Ci zazdroszczę zaliczonej sesji... Ja dopiero jutro zaczynam... 4 egzaminy w ciągu tygodnia...;-/ Ale mniejsza z tym... Żółwik Franklin wymiata...;-) Ocieplacz bombowy:-D

    OdpowiedzUsuń
  6. he he ale fajny ten ocieplacz, a franklin jak z bajki!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Kasia to ma pomysły! Ocieplacz się przyda zapewne :P
    A Franklin jak oryginał! Jeszcze Cię wykupią, żebyś maskotki produkowała.
    Pozdrawiam serdecznie - powodzenia jutro i gratulacje!

    OdpowiedzUsuń

Pamiętaj o podaniu swojego e-maila, gdy komentujesz anoninomo, lub napisz e-mail na kasiulkowe@gmail.com

Zobacz także:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...