Dacie wiarę, że tyle maskotek szydełkowałam do tej pory, a nie było wśród nich kota? Dziurka mnie zmobilizowała do zrobienia tej maskotki. Nie robiłam ich wcześniej, bo nie wiedziałam jak sobie poradzić z wąsami. A jak to rozwiązałam tym razem? Wąsy to cienka gumka (ale nie za cienka, żeby utrzymywała "prostość" na krótkich dystansach"). Pocięłam ją na kawałki, na jednym końcu zawiązałam guzy, nawlokłam na igłę i przeciągnęłam przez kota :) ot, cała filozofia.
Kotek jest inspirowany tym, co znalazłam z internecie i przerobiony dla moich potrzeb. Dodam, że finalnie dostał kółeczko i posłuży jako breloczek.
Ogłoszenie parafialne:
Opis na Olafa z Krainy Lodu jest w ostatniej fazie przygotowań, czyli fazie testów. Nadal proszę o cierpliwość. Jest już coraz bliżej, a nie chcę Wam dać czegoś, co będzie miało błędy ;)
//Olaf pattern is now being tested.//
Miłego dnia!
Kotek jest przepiękny :)
OdpowiedzUsuńKasiu, a co włożyłaś do środka? Watolinę?
OdpowiedzUsuńW środku są kulki silikonowe.
UsuńKASIU- świetny kotek.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
O maj gad!!! To mój?? Piękny!!!
OdpowiedzUsuń:)) O! Sądziłam, że już go zabrałaś z poczty :)
UsuńI nie będzie robił za brelok bo się szybko zniszczy. Będzie sobie dyndał w domu!
OdpowiedzUsuńniesamowite, co piszesz - pierwszy kot?, nie do wiary!!! Fajny miauczuś!:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńuroczy!:) ale wszystkie są świetne:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny kocurek :-)
OdpowiedzUsuńO jaki uroczy koteczek:)
OdpowiedzUsuńAle słodziak!!!! Kiedyś wrzucałaś opisy. Nie pogardziłabym...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
no proszę przyszedł czas i na kota- brawka wyszedł super.
OdpowiedzUsuńŚwietny Kocur! wyszedł pięknie:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkoralikowyszlak.blogspot.com
Kotek jest super ale ja pozdrawiam Małą Mi.:)
OdpowiedzUsuńsłodziak :)
OdpowiedzUsuńSłodziaszny ;) Uwielbiam kotki każdego rodzaju ;)
OdpowiedzUsuń