Wszystko przez Agnieszkę... Pokazała mi sowę, zakochałam się w niej (w sowie, nie w Agnieszce :) i w przypływie przedkiermaszowej weny machnęłam całą gromadkę szydełkowych sówek.
Najpierw była taka musztardowa z zielonymi skrzydłami i pomarańczowym dziobem.
Po zrobieniu kilku sówek, zaczęłam inaczej robić oczy... Po prostu na początku zmieniłam kolor włóczki zamiast wyszywać je na końcu, przy wykończaniu.
Jest i fioletowa sówka. Jakaś taka zakochana wyszła :)
I słitaśnie różowa.
Ta poniżej jest turkusowa, ale oczywiście tego nie widać.
Powstała też niebieściutka...
...i zielona - ta jest moją ulubioną zaraz po pierwszej - musztardowej.
I ta w "wojskowym" kolorze. Dziwna jakaś :D
Na życzenie mojego chłopaka powstała bialutka.
Jest i czerwona.
I to już wszystkie. Dla wytrwałych opis w skróconej wersji i z moimi małymi modyfikacjami. Oryginalna wersja dostępna tutaj.
Miłego czwartku!
Śliczności!!!
OdpowiedzUsuńKasiu a jak byś dziubki wszywała odwrotnie nie byłoby lepiej?
OdpowiedzUsuńSą śliczne:-)
Dziękuję :)
UsuńW sumie to nie wiem, ale tak mi było łatwiej :))
Śliczne sówki:) bardzo mi się spodobała żółta.
OdpowiedzUsuńI bardziej mi się podobają oczy nie wyszywane.
Bardzo fajne maskotki
OdpowiedzUsuńBardzo fajne są te kolorowe sówki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie :-)
Ale sówek! Mam ochotę taką zrobić, chociaż jedna, ale pewnie dopiero w wakacje:)! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDałaś opis a znając mnie i moje dzieci pewnie z 10 będe musiała machnąć.
OdpowiedzUsuńCałkiem niezła gromadka. Przepiękne-}Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńŚliczne sówki. Dziękuję za instrukcję.
OdpowiedzUsuńŚLICZNE
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ale świetne sowy! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiezwykła rodzinka sówek, urocze są! pozdrawiam i zapraszam do mnie na Candy :-)
OdpowiedzUsuńsploooty.blogspot.com
Piękna sowia gromadka:)
OdpowiedzUsuńpiękne te sóweczki:): cała różowiutka pobiła moje serce:):):)
OdpowiedzUsuńUrocze te sóweczki ;-))
OdpowiedzUsuńNo przepiękne są! :)
OdpowiedzUsuńKasiu one są cudne.A jakbyś tak zrobiła je na jajku niespodziance?A do środka wsypała ryz,groch,kaszę itp były by niezłe zabawki dla maluszka a nawet można zrobić zawieszki na łóżeczko czy wózek.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAe słodkie! Wspaniałe są te Twoje sówki. A jakie kolorowe! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńcudne, po długich poszukiwaniach sówek trafiłyśmy na pani bloga i jesteśmy zachwycone
OdpowiedzUsuńpaprikka z babcią
Cieszę się bardzo i życzę miłego dziergania!
UsuńSóweczki są teraz w modzie 😀😀😀. Ja niestety manualnie jestem kiepska. Nie umiem takich rzeczy robić. Pozdrawiam Imienniczkę
OdpowiedzUsuńWitam! Najpierw zacząć od magic ring czy zwykłego supełka i w niego robić te 6 półsłupków?
OdpowiedzUsuńWitam, metoda jest rozpoczęcia jest dowolna. Ja osobiście wszystkie robótki zaczynam od magic ring od kiedy go poznałam. :)
OdpowiedzUsuńŚliczne sówki . A ile wloczki pani użyła na jedną?
OdpowiedzUsuń