Zrobiłam mój pierwszy ocieplacz na kubek. Powędruje do kolejnego klienta jako gratis. Zrobił u mnie dosyć duże zamówienie, ale o tym już niedługo opowiem :)
Z czołgiem - obowiązkowo.
Zapinany na zatrzask.
PS. Prezenty z "podaj dalej" się szykują. Proszę o cierpliwość :)
Kasiu, ale pomysłowy ten ocieplacz :) W pierwszej chwili myślałam, ze to ocieplacz na pochmurne dni - ale potem się przyjrzałam i zamiast chmurek dostrzegłam czołg :) Gapa za mnie :) Pozdrawiam Cię słonecznie!
OdpowiedzUsuńOcieplacz jest super! Bardzo fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńświetny pomysł z tym zapięciem:)
OdpowiedzUsuńPrzyda się taki ocieplacz na zimowe wieczory :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysl i bardzo ladnie wykonany! A i czolgi masz juz opanowane do perfekcji! No a mi w prezencie dla Ciebie brakuje czegos co mialam kupic jutro... Ale mi sie dzis dziecko pochorowalo i nie wiem czy na jutro wyzdrowiej bym mogla wybrac sie do miasta - zawsze cos! :-( pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńco w tych czołgach jest- może ktoś mi powie???:)
OdpowiedzUsuńSUPER POMYSŁ, TRZEBA WYKONAĆ NA GRATISY DLA KLIENTÓW.PA POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńDUŻO POMYSŁÓW ŻYCZĘ.....
Świetny, szczególnie logo :)
OdpowiedzUsuńswietny, mozna prosic o wzor jak zrobic? :)
OdpowiedzUsuń