To moja druga rękawiczka, która opuści granice Polski i trafi do Madrytu. Tym razem jest to zamówienie koleżanki Madziorka.
Niech Was nie zmyli to ciasteczko! Złoczyńca zabrał mi je, gdy tylko skończyłam szyć.
Chciał zjeść, ale w ostatniej chwili udało mi się je odebrać i zrobić zawieszkę do telefonu:
Dostaniecie przepis i na ciasteczko, i na rękawiczkę, ale to za jakiś czas :)
Żeby mi się go lepiej pisało proszę o słowa wskazujące na to, że ktoś zechce opisu użyć... ; )
Już jutro opis do komina z kapturem.
A dzisiaj witam kpkachę w gronie obserwatorów. Dziękuję!
rękawica super:)))) z niecierpliwością czekam na opis komina z kapturem:)) może uda mi się jeszcze taki zrobić przed wiosną:)))
OdpowiedzUsuńciasteczkowy super.. ja poprosze opis :-)chociaż nie zrobię ściągacza bo na drutach nie umiem :-(
OdpowiedzUsuńMała Gosia ma rację, nie używałam drutów od ładnych kilku lat :)
UsuńFusik ale to ściągacz szydełkowy :)
OdpowiedzUsuńfajny potworek ciasteczkowy!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCiasteczkowy potwór jest idealny ! I to będzie właśnie rękawica, którą zrobię jako pierwszą :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam Ciasteczkowego. W Twojej wersji jest również super :)
OdpowiedzUsuńCudowny. Zaloguj się na szafie.pl i sprzedawaj.
OdpowiedzUsuńPoleci dzisiaj do Madrytu :)
Usuńja to pooglądam sobie i nacieszę wzrok- wystarczy na jakiś czas, bo nie lubimy sie z szydełkiem aż tak:)
OdpowiedzUsuńAle świetny potwór;) Super!
OdpowiedzUsuńcudowne prace... muszę częściej tu zaglądać...
OdpowiedzUsuńNo nie, to mnie rozłożyłaś na łopatki.. ta rękawiczka jest genialana! normalnie zachwycam się nią.
OdpowiedzUsuńŚwietny!
OdpowiedzUsuńJest Świetny. Ja dojrzałam do zrobienia takiej rękawiczki dla mnie i córeczki na spacery - a potworek jest w dechę
OdpowiedzUsuńOrety, to moja zdecydowanie ulubiona! Uwielbiam potwora, fajnie musi być w nim schowac łapki :)
OdpowiedzUsuń