Bardzo dziękuję Anecie (koleżanka z roku) za możliwość jego robienia, bo uwielbiam ten wzór, a ileż ochów i achów mi się dostało podczas samego zamawiania. Dziękuję!
Komin miał być robiony w wolnych chwilach (nie kosztem nauki), więc robiłam, kiedy miałam ochotę. :)
Ostateczna jego część powstała podczas sobotniego spotkania robótkowego. (Zapraszam do wpisywania się w tym poście. =) Zbierzmy jak najwięcej chętnych osób do spotkań w całej Polsce.)
Troszkę matematyki i konkretów:
szydełko 8mm, włóczka Nepal - 6 motków po 50g (mało wydajna - na mój kolorowy komin zużyłam 250g robiąc szydełkiem 6mm, kominy mają te same wymiary)
wymiary prostokąta przed zszyciem, to 33x140cm.
Powinnam jeszcze dodać, że bardzo się sobie spodobałam w tym kolorze i kto wie, czy coś nie powstanie w takich tonach :)
Witam moje nowe obserwatorki, czyli
- Mariolę Studzińską,
- Miss_kerly,
- Zoś,
- Zuzannę Rułkę,
- furię,
- pracownię garderobę oraz
- Ewę Kościelniak.
piękny :D
OdpowiedzUsuńŚliczny, i przyznaje kolor śliczny pasuje Ci bardzo. Zdjęcie w czapie jest super. :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny, a czapa extra!!!
OdpowiedzUsuńkomin super, a modelka.....:)!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe powitanie (pierwszy raz się z tym spotykam) :)) Dziewczyno! jakie Ty masz piękne włosy! Zazdroszczę! Komin cudny! Muszę się przeprosić z moimi drutami i szydełkiem i przypomnieć sobie co nieco :D
OdpowiedzUsuńKomin jak komin,:) ale czapa to dopiero musi być ciepła !!!!
OdpowiedzUsuńŚliczny komin.
OdpowiedzUsuńkolorek komina super:-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo bardzo fajny kolorek i rzeczywiście bardzo Twój, możesz spokojnie zrobić i dla siebie taki komin.
OdpowiedzUsuńKolorek śliczny :)
OdpowiedzUsuń