Kopalnia talentów ---> Mini Filcuś

Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić (oczywiście) mega utalentowaną osóbkę :)
Jak tylko zajrzałam na jej bloga, to wiedziałam, że musi się ona pojawić w Kopalni.
Mini Filcuś tworzy cudowne maskotki za pomocą filcowania. Zapraszam do czytania :)

Czym się zajmujesz?
Tak naprawdę, to wszystkim po trochu. Jak tylko spodoba mi się dana technika, próbuję ją zgłębić. Wykonuję prace typu decoupage, origami, troszkę szyję. Ten nadmiar chęci bywa dla mnie gubiący, ze względu na brak czasu. Jednak jak każdy posiadam też główną "specjalizację", to coś co kocham. Tą specjalizacją jest filcowanie na sucho.

Jak to się zaczęło?
Od dziecka potrafiłam zrobić coś z niczego, a raczej z narzut i firanek mamy :))
Natomiast samym filcowaniem zajmuję się od 3 lat, a zaczęło się od trafienia na filcową broszkę. Pamiętam, że strasznie mi się spodobała, a że jestem samoukiem znalazłam odpowiednie informacje, następnie odpowiednie zakupy i tak zaczęła się przygoda z filcem. Na początku były to proste formy, ale z czasem powstawały coraz nowsze kształty by później przemienić się w postacie. Pierwsze postaciowe prace były mini rozmiarów stąd też nazwa Mini Filcuś.

Co uważasz za swój największy sukces?
Mam kilka małych sukcesów, dla mnie bardzo istotnych. Pierwszy to zaprezentowanie się większej publiczności, czyli założenie bloga. Kolejnym małym sukcesem (czyt. dużym) było wzięcie udziału w kiermaszach. Takie realne wyjście do ludzi, może dla niektórych to żaden kłopot, ale dla mnie było to nie lada wyzwaniem. Natomiast najmilszym i najistotniejszymi dla mnie sukcesem jest radość i wyrazy uznania obdarowanych osób - to nigdy mi się nie znudzi.

Co i dla kogo najchętniej tworzysz?
Tworzę dla małego i dla dużego odbiorcy, od maskotek po biżuterię. Dla osób z rodziny, przyjaciół, jak i dla nieznajomych, z okazji i bez okazji. Największą twórczość przeżywam w okresach świątecznych. Jestem otwarta na nowe wyzwania, co więcej - lubię je.

Skąd czerpiesz inspiracje do nowych prac?
Wszystko potrafi być dla mnie inspiracją. Obejrzany film, przeczytana książka, serfowanie po internecie czy wyjście na spacer. Wszystkie te obrazy gromadzą się w mojej głowie, by mogło powstać coś mojego, a największą inspiracją jest potrzeba.

Mini Filcusia wraz z jej filcowymi dziełami znajdziecie na blogu :)
Zachęcam do komentowania, pozostania w filcusiowej krainie na dłużej, a także przejrzenia strony "Krok po kroku".

Uwaga!
Przebywanie na blogu Mini Filcusia wciąga!