Buciki były zainspirowane znalezionymi w internecie, które teraz mi umknęły. Dobrze, że były, kiedy ich najbardziej potrzebowałam :)
Jako dodatek w oryginałach był kwiatek, ale ja postawiłam na prostą kokardę.
Różowa włóczka to Rozetti Panco, a biała to coś czego nie potrafię określić. Włóczki po prostu leżały pod ręką. Nie było czasu na bieganie za czymś innym. Zresztą... po co? A szydełko to 3 mm.
Do kompletu powstała opaska. Nie wiem, czy będzie miała dobry obwód... W sumie to chciałam obrobić tą opaskę półsłupkami, ale wydaje mi się, że te nierówne krawędzie ładnie wyglądają - jak ozdoba :)
Kokarda ukradziona Kłapouchemu :) Więcej w tym poście, czyli opis i dlaczego kokarda jest kradziona.
Lubię robić dla dzieciaczków :) Pracy szybko przybywa i człowiek sobie wyobraża jak dzieciątko będzie wyglądało...
Super komplecik :)
OdpowiedzUsuńUrok tego kompleciku tkwi w jego prostocie.
OdpowiedzUsuńcudowny komplecik <3
OdpowiedzUsuńsłodziaczkowy komplecik :)
OdpowiedzUsuńKomplecik przepięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie słodkie dziergadełka! Kokardki zamiast kwiatków wyglądają ślicznie :)
OdpowiedzUsuńsłodziutki... :)
OdpowiedzUsuńtrafiłaś w dziesiątkę z tymi kokardkami, kwiatki są takie pospolite...
OdpowiedzUsuńciuszki dla maluszków są słodziutkie, i te kolorki!!!!!!!!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJak zawsze wszystko urocze :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tych bucikach malutkich. Śliczny komplet :)
OdpowiedzUsuń200% słodyczy!
OdpowiedzUsuńAle cudne te buciki! Takie mała i słodkie.
OdpowiedzUsuńooo prześliczny komplecik! ja też uwielbiam robić dla maluszków ;-)
OdpowiedzUsuńJejku jaki słodki :)
OdpowiedzUsuń