Jakiś czas temu zgłosiła się do mnie klientka, która poprosiła o 5 maskotek. Wśród nich były "zwykłe" misie. Na próbę wykonałam jednego, aby wiedzieć, ile potrzebuję materiałów i czasu do ich wykonania. Niestety klientka się rozmyśliła, więc miś jest do wzięcia :) Teraz grzecznie siedzi na parapecie i zerka na mnie swoimi czarnymi oczkami.
Miś jest bardzo mięciutki, bo zrobiłam go z włóczki Rozeti Panco, a wypełniłam włóknami poliestru z poduszki z IKEA. To białe pod noskiem to właśnie wypełnienie, które wyszło podczas szycia nosa i nie wiem jak się go pozbyć.
Miś w końcu tak zmęczył się zdjęciami, że się położył, ale nadal przyjaźnie na Ciebie zerka :)
Maskotka ma ruchome kończyny i nie ma żadnych plastikowych elementów. Wykonanie to mój własny projekt, bo nie mogłam znaleźć opisu, który pozwoliłby mi na zrobienie misia o wzroście 40cm (a ten ma dokładnie 39,5cm :)
Ale słodki :)
OdpowiedzUsuńŚliczny, chętnie go kupię dla mojej wnusi. Ja na szydełku nie robię, więc nigdy Alusi takiego nie zrobię, a już widzę, że ona go pokocha.
OdpowiedzUsuńhttp://kuchniaipasja.blox.pl/html
Kasiu jak sobie przypomnę, te Twoje... bananki.
OdpowiedzUsuńJak widzę co teraz potrafisz wykonać.
To naprawdę chylę czoła.:)
Wyszedł Ci, prawdziwy Miś.:)
Gorąco pozdrawiam:)
Słodki :)
OdpowiedzUsuńŚliczny aż by sie go chcialo przytulić!!!
OdpowiedzUsuńWygląda jak bajkowy Miś Uszatek:) Śliczny:)
OdpowiedzUsuńcudnie wyszedł:)
OdpowiedzUsuńUroczy misiek. Doprawdy nie rozumiem, jak ktoś mógł się rozmyślić.
OdpowiedzUsuńChyba się spóźniłam, bo miałam zaproponować jakąś wymiankę, ja Tobie coś a Ty mi takiego misia....
OdpowiedzUsuńKasiu, proszę o odwiedziny:) http://adresy-linki.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńA miś pewnie już nie jest sam.
Jest boski,
OdpowiedzUsuńcórka mojej przyjaciółki była by bardzo zadowolona z misia
Prześliczny Miś. Uroczy Miś :-))
OdpowiedzUsuńSłodziutki :) wepchnij wypełnienie grubą igłą ;)
OdpowiedzUsuńNie było mnie może miesiąc a Ty w tym czasie chyba ze sto postów napisałaś :) Nie wiem od czego zacząć komentowanie :)
OdpowiedzUsuń*Bardzo ciekawy sweterek zrobilaś z bergere magic + - bardzo intrygujący i oryginalny- chodzi mi o nietoperza, potem chyba stał się kamizelką :) Też bardzo wesołą i fajną :)
*POdobają mi się etui na telefon dla mamy - ja też używam do swojego telefonu firmowego etui zrobione przez siebie a notabene na tel prywatnym mam skarpetke wygrana na Twoim blogu :)
*Inspirujące sukienki pokazałaś dla małych dziewczynek - szkoda że tylko życia brak by to wszystko zrobić.
*Śliczną chustę dostałaś od mamy :)
*Fajnie że dzielisz się z innymi swoją wiedzą - bardzo ciekawy sposób na prawą stronę szydełkowego wyrobu w słupki - warty wypróbowania. Chciałabym też kiedyś skorzystać z kursu na sukienkę, może na emeryturze dla wnuków zrobię :)
*gratuluję sławnego sweterka.
Uroczy miś na pewno ktoś go przygarnie.
Ależ on jest słodki!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczny Ci wyszedł.
ale cudaczek kochany :))
OdpowiedzUsuńMoże już się pozbyłaś problemu z wypełnieniem pod nosem u misia albo i misia. Ja sobie w takich sytuacjach pomagam igłą próbując delikatnie wepchnąć wypełnienie do środka albo je wyciągnąć by potem je przyciąć nożyczkami. czasami pomaga mi golarka do ubrań a to w przypadku gdy zbyt mi się zmechaci włóczka z której robię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Może już się pozbyłaś problemu z wypełnieniem pod nosem u misia albo i misia. Ja sobie w takich sytuacjach pomagam igłą próbując delikatnie wepchnąć wypełnienie do środka albo je wyciągnąć by potem je przyciąć nożyczkami. czasami pomaga mi golarka do ubrań a to w przypadku gdy zbyt mi się zmechaci włóczka z której robię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń