Miałam z nią poważny problem. Szukałam prac, które już zostały wykonane z podobnych gabarytowo włóczek i jedyne, co znajdowałam to cudowne, zwiewne szale robione na drutach. Niejedna osoba uznała, że ona się na szydełko nie nadaje, bo to moher i za cienka, a ja postanowiłam im pokazać, że się mylą :)
Na początek przytoczę, co mówi o niej producent:
- polecana na szale czy zwiewne sweterki,
- skład: 44% poliamid, 32% akryl, 24% moher,
- motek to 25g i 275m włóczki,
- zalecana druty: 3,0-3,5mm,
- prać ręcznie w temp. do 30°C,
- a poniżej kolorki dostępne w polskim sklepie internetowym "Na dodatek":
Moja opinia:
- miękka w dotyku,
- bardzo zwiewna,
- może podgryzać wrażliwych,
- bardzo ciepła w wyrobie,
- delikatne nitki moheru z jedną ciemną nitką oplecione drugą ciemną nitką (po skręceniu ta ciemna jest lekko błyszcząca):
- nie rwie się przy delikatnym pociąganiu (wytrzymałość ma mniej więcej jak zwykła nitka do szycia),
- włóczka jest trudna do prucia (chociaż prułam gorsze włóczki), tak wygląda po spruciu:
- jest bardzo wydajna (robiłam sweterek w rozmiarze M podwójną nitką, szydełkiem 3mm i zużyłam około 9 motków po 25g,
- wydaje się, że rozciąga się pod wpływem ciepła, bo mój sweterek okazał się być za duży mimo wielu przymiarek (a może to taki wzór?),
- pranie: nie byłabym sobą, gdybym nie wrzuciła próbki do prania w 40°C (kartka na obydwu zdjęciach jest ta sama, a kolory różnią się przez złe oświetlenie), jak widać próbka się skurczyła i sfilcowała :)
- płukałam sweterek w ciepłej wodzie z dodatkiem płynu do płukania i udało się go skurczyć, bo jest bardzo podatny na formowanie na mokro, wysuszyłam szybko na ręczniku.
Jutro pokażę Wam sweterek, który z niej zrobiłam :)
Jestem bardzo ciekawa - Nie wiem czy wiesz ale bergere wydaje katalogi z własnymi wyrobami - moze mają jakieś propozycje z tej włóczki.
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu zorbiłam hustę z tej włóczki (tylko w kolorze bordowym). Robiłam na szydełku jeżeli dobrze pamiętam to 3 - chciałam żeby była luźna i mięciutka. Super mi się robiło. Tylko moim zdaniem wykluczone całkowicie jest prucie. Na dłuższą metę nie da się po prostu tego zrobić. I wykluczone pranie - chyba, żę ktoś liczy się z tym że mu się wyrób sfilcuje :) Chusta wyszła super i pomimo rozmiarów i tego żę była robiona szydełkiem, przechodzi przez moją obrączkę :) Włóczka jest super :) Ciekawa jestem Twojego sweterka!
OdpowiedzUsuńNapisałaś ten komentarz w chwili, gdy opublikowałam post o sweterku :)
OdpowiedzUsuńMi się udało pruć. Do przerywania odstających - zaczepiających nitek użyłam mniejszego szydełka. Oczywiście nie uda się spruć czegoś, co było już noszone, bo nitki za bardzo się poplączą.
witam ! potrzebuje s dwa motki szarą gdzie mogę ją dokupić ?
OdpowiedzUsuń