Po uprasowaniu się niestety rozszerzyła w okolicy uszu, więc będę musiała wpuścić do niej gumkę, ale to już jak pojadę do domku. ;-)
To właśnie ta czapka, p której gdzieś tam wcześniej mówiłam, że robię ją dla kolegi. Tego samego kolegi, dla którego był niebieski szalik.
Czapka rzy sztucznym świetle i aparacie w telefonie wygląda tak:
I na ludzi, czyli na mnie:
Schemat znalazłam na forum u Maranty w tym wątku, a tutaj i tutaj są bezpośrednie linki (odpowiednio) do oryginalnego zdjęcia i schematu. ;-)
alex, dziękuję za pochwały. Na drutach bym jej na pewno nie zrobiła, bo mam do nich jakąś nieuzasadnioną niechęć. A co do czapki dla mnie, to jak tak na nią patrzyłam, to już obmyślałam, jaką chciałabym dla siebie. ;-)
Zula, dziękuję serdecznie. Pozdrawiam.
lamika88, dziękuję i mam nadzieję, że będzie zadowolony.
Fajna czapucha - bo nie przekombinowana. Byłam pewna że to druty jak ją zobaczyłam, a tu proszę! Szydełko! Teraz czas na czapkę dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńEkstra czapka...:-) Kolega na pewno będzie zadowolony...:-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna czapka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale Ci w niej do twarzy!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Świetnie napisane.
OdpowiedzUsuń