Tydzień temu pytałam Was, jaki temat inspiracji Was najbardziej interesuje. Dostałam kilka propozycji. Jedną z nich była prośba Ewy W. o kosmetyczki zrobione na szydełku. Temat rzeczywiście jest dosyć mało popularny, ale która z nas nie chciałaby nosić z torebce czy wyjeżdżać z własnoręcznie zrobioną kosmetyczką? Znalazłam kilka propozycji.
Zdjęcie w tym poście nie należą do mnie. Kliknij na wybrane zdjęcie, aby poznać jego źródło.
Pierwsza z kosmetyczek posiada swój opis po angielsku.
Po kliknięciu na różową kosmetyczkę zobaczycie schemat do kwadratu, który jest jej elementem, a druga kosmetyczka pochodzi z albumu Picasa i także posiada swój schemat (wystarczy przejść do kolejnego zdjęcia).
Kolejna propozycja jest tylko po części szydełkowa, ale kto powiedział, że nie można tego materiału zamienić na szydełkowy prostokąt?
Mam nadzieję, że troszkę Wam pomogłam w wyobrażeniu sobie swojej ukochanej, szydełkowej kosmetyczki :)
bardzo fajne, proste do zrobienia:) może też sobie kiedyś sprawię podobną:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoja faworytka to ta materiałowa - połączenie lnu z fioletową serwetką - jest nieziemska i właśnie to że jest z dwóch różnych surowców dodaje jej uroku.
OdpowiedzUsuńsuper pomysł:) wszystkie urocze:D
OdpowiedzUsuńsuper pomysły. najbardziej podoba mi się nr 1 :)
OdpowiedzUsuńświetne! Najbardziej podoba mi się ta z naszytym wachlarzem i druga od końca!:)
OdpowiedzUsuńOj Kasieńko przydałaby mi się kosmetyczka, a najbardziej mi się podoba kuferek.
OdpowiedzUsuńSuper :) sama bym chętnie taką kosmetyczkę miała w torebce :)
OdpowiedzUsuńBUZIAK
Świetne! Uwielbiam takie rzeczy robione na szydełku, ale bardziej użytkowe. Kiedyś szydełkowałam, potem nie miałam czasu, a teraz mam problemy zdrowotne i czeka mnie rezonans magnetyczny kolana to i czas na szydełko się znalazł. Świetny blog, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWszystkie są piękne :)
OdpowiedzUsuń