Po raz drugi korzystałam z inspirującego posta na moim blogu o króliczkach. Powstał szydełkowy króliczek z kapturkiem.
Także bardzo miło się go robiło. Ja użyłam Kotka w bardzo jasnym beżu i jakichś resztek fioletu i zieleni. Robiłam go według opisu po rosyjsku z tej strony, gdzie znajdziecie instrukcje wykonania kapturka i nóg oraz z tej strony, gdzie opisano resztę części królika.
Uwielbiam go bez kapturka :)
Uroczy w kapturku i bez, naprawdę słodki. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńfajnie, że kaptur nie zasłania uszu króliczkowi :) jest słodki i z kapturem i bez :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńŚwietny. Bardzo starannie i precyzyjnie zrobiony.
OdpowiedzUsuńKapturek mnie po prostu urzekł śliczny:).
OdpowiedzUsuńśliczny !!!!
OdpowiedzUsuńAle słodziak! Też chcę takiego ;). Jak zrobi się trochę chłodniej to z chęcią skorzystam z opisu na niego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczniutki, ale w te upały chyba mu gorąco w tym kapturku:)
OdpowiedzUsuńDawno u Ciebie nie byłam. Piękny masz banerek, podoba mi się:-) tak samo króliczek ktory jest po prostu przesłodki bez względu czy w czy bez kaptura.
OdpowiedzUsuńPiękny króliczek :) też takiego zrobiłam. Ale nie wiem dlaczego kaptur wyszedł mi dużo większy od głowy.
OdpowiedzUsuńwdzięku ma za całe marchewkowe pole :)
OdpowiedzUsuń