Napisała do mnie klientka zainteresowana kupnem wełnianych rękawiczek dla zakochanych. Przy okazji zamawiania włóczek dorzuciłam jeszcze wybrane kolory Merino Exclusive i tak powstały rękawiczki żółto-brązowe. Miłe w dotyku, ciepłe i idealne na każdą mniej lub bardziej romantyczną okazję.
Lubię robić te komplety rękawiczek "dzielone na pół", bo od razu widać, która rękawiczka jest dla koro przeznaczona. Dzięki temu mogę też lepiej dopasować szerokość ściągacza w rękawiczce podwójnej. Wiadomo, że panowie zazwyczaj mają większe łapki niż panie i fajnie byłoby, gdyby łapka łatwiej im wchodziła w rękawiczkę. :)
Bu tarz benim diyenler bu siteyi tercih edebilirler .
OdpowiedzUsuńSuper, niestety szydełko to dla mnie czarna magia, ale próbuję, może kiedyś i takie rękawiczki spróbuję zrobić.
OdpowiedzUsuńświetne, mam tylko nadzieję że pogoda się utrzyma i nie będziesz musiała ich nosić
OdpowiedzUsuńRewelacyjne są te rękawiczki :)
OdpowiedzUsuńsuperaśne są te rękawiczki - ja niestety nie mam z kim za rączkę chodzić, mój m. jest anty :(
OdpowiedzUsuńtortyitorcikinatdominiki.blog.onet.pl - zaczynam szydełkowanie i oglądam prace innych. U pani sa cudowne prace.
OdpowiedzUsuńŚwietne są ;)
OdpowiedzUsuńMnie szczególnie podoba się podwójna rękawiczka :-)
OdpowiedzUsuńNo nie, czegoś tak świetnego nie widziałam. Boooskie!
OdpowiedzUsuń