Post z cyklu "inspirujące poniedziałki" ukaże się jutro, bo dzisiaj mam mało czasu i słaby internet. Chcę wydziergać dla mamy jeszcze jedną serwetkę zanim ucieknę do Krakowa.
Ta brązowa powstała z kordonka Snehurka szydełkiem Orientu nr "4".
Mama jak ją zobaczyła przed blokowaniem, to powiedziała: "taka mała?", więc musiałam serwetkę porządnie naciągać i tak nabrała zabójcze 24 cm średnicy.
Wzorek, jakiego użyłam znajduje się na blogu Szydełkomania, a tutaj link do niego. Cudownie pomyliłam ilość motywów i z 10 zrobiło mi się ich 9 (wiem, nikt nie zauważył i nie powinnam o tym wspominać). Ja to dostrzegłam dopiero przy blokowaniu :)
Wolicie klasyczne, białe serwetki czy inne kolory też wchodzą w grę? :)
Śliczna i to dla mamusi. Kolorowe są ładne. Pozdtawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładna serwetka, mama powinna być bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńSerwetka ładna, podoba mi się - zachowam schemat.
OdpowiedzUsuńCo do koloru to musi on być dopasowany do osoby, miejsca docelowego itp. Białe serwetki mają w sobie coś uroczego, ale nie uznaję białego za jedyny słuszny kolor :)
Pozdrawiam
Piękna serwetka. Mama na pewno będzie zadowolona
OdpowiedzUsuńInne kolory też wchodzą w grę, ale najbardziej podobają mi się ecru! Twoja dla mamuni też mi się podoba! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUrzekająca serwetka i w dodatku z "mojego" ulubionego kordonku. Oczywiście skorzystam ze ściągi i wydziergam sobie podobną :-) Serdecznie pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńŚliczna serwetka, w swojej szydełkowej karierze zrobiłam jedną, białą, klasyczną :)
OdpowiedzUsuńAle wolę naturalne kolory: biel, brązy, beże ;)
witaj serwetka śliczna, w dodatku z kordonka z którym praktycznie się nie rozstaję, i do tego mój ulubiony schemacik. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna - widać zrobiona od serca, bo dla mamy :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie Marta.
Mama z pewnością będzie zachwycona. Kolor rewelacyjny. Przecież teraz aż się prosi kawka i czekoladka do zagryzienia.
OdpowiedzUsuńCudowna, piękny wzór. Ja najbardziej lubię białe ale ta czekoladka jest wyjątkowo apetyczna:)
OdpowiedzUsuńSlicznie wyglada :):)
OdpowiedzUsuńPiękna :)
OdpowiedzUsuńDla mojej mamusi tez zrobiłam czekoladowobrązowy komplet, serweta i dwie poduszki. Uwielbiam kolory. najbardziej lubię robić z kremowych, pomarańczowych i żółtych. No i ja lubię duże egzemplarze :)
Super serwetka ja lubie różne kolory serwetek nie koniecznie musi byc biała.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBiałe to klasyka, ale kolorowe dodają energii każdemu wnętrzu :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba - ja najbardziej lubię białe i beżowe.
OdpowiedzUsuń